Wyznania św. Augustyna z Hippony, przez stulecia stanowiły duchowy przewodnik dla niezliczonych rzesz czytelników i uformowały wielu świętych Kościoła katolickiego. To zapis filozoficzno-teologicznych dociekań autora, który przeszedł drogę od sceptycyzmu do głębokiej wiary chrześcijańskiej. Przede wszystkim jednak znajdziemy w tej książce historię nawrócenia św. Augustyna oraz świadectwo jego walki duchowej.
„Siedziba mojej duszy jest zbyt ciasna, abyś mógł do niej wejść. Powiększ ją. Grozi zawaleniem. Podeprzyj ją. Niejedno w niej razi Twoje oczy: nie kryję tego i wiem o tym. Lecz kto o nią zadba? Lub do kogo innego zawołam: „oczyść mnie od mych ukrytych grzechów, a od cudzych zachowaj Twojego sługę, Panie!”?”
Fragment książki.
Jedno z największych dzieł klasyki światowej literatury w nowym przekładzie prof. Stanisława Stabryły!
Stanisław Stabryła robi rzecz, która sprawia, że wszelkie szranki między nim a Zygmuntem Kubiakiem tracą rację bytu. Stabryła tłumaczy Augustyna nie tylko słowem; on go tłumaczy również swoim milczeniem. Jest to tłumaczenie przekorne, tłumaczenie a rebours. Oto bowiem profesor filologii klasycznej, od lat pochylający się nad traktatami starożytnych, wędrujący śladami Odysei i Eneidy, jest w sytuacji analogicznej do tej, w której znalazł się autor Wyznań. Jestem retorem – oskarżał siebie Augustyn. Sprzedawcą słów, chodzącym piórem, handlarzem mowy na wynajęcie – musiało to piec, gdy spotkał Słowo. (…) Profesor filologii klasycznej jest współczesnym odpowiednikiem retora. Stabryła staje się Augustynem. (…) Stabryła musi zamilknąć, aby przemówił Augustyn. Współczesny retor milknie, aby mówił ten, który drwi z kultury antycznej. I jeśli tylko to sobie uświadomimy, zyskamy tłumaczenie rewolucyjne, płonące między wersami, żarzące się na marginesach.
Marcin Cielecki, Weźże, weźże to,
„Nowy Napis Co Tydzień” 2021, nr 99.
Francesco Petrarka przyznał u schyłku swego życia, iż lektura Wyznań bardzo go zmieniła. Choć nie był w stanie uwolnić się od wielu błędów przeszłości, nie gardził już świętymi księgami – co więcej, jak wyznaje: „to, co było w nich kiedyś tak odstraszające, poczęło stopniowo nęcić i pociągać ku sobie niegdyś niechętne i wzdragające się oczy. W końcu zacząłem kochać owe pisma i je podziwiać, nie tyle może szukając w nich kwiatów (…), co raczej zbierając ich owoce”. Miejmy nadzieję, że genialne dzieło św. Augustyna, które polski czytelnik ma szczęście rozważać w nowym, inspirującym przekładzie nestora nauki polskiej i wybitnego znawcy filologii oraz kultury klasycznej, prof. Stanisława Stabryły, również nas skłoni do pogłębionej lektury Biblii oraz owocnego zamyślenia nad meandrami często zaskakujących, niezgłębionych przemian ludzkiego serca i umysłu.
Ze Słowa wstępnego
prof. dr. hab. Alberta Gorzkowskiego
KSIĘGA PIERWSZA (fragment)
1. „Wielki jesteś, Panie, i bardzo chwalebny, wielka moc” Twoja „a mądrości Twojej nie masz liczby”. I chwalić Cię pragnie człowiek, mała cząstka stworzenia Twego, człowiek noszący piętno śmiertelności swojej, noszący znamię grzechu swego i świadectwo, że „pysznym się sprzeciwiasz”. A jednak chwalić Cię chce człowiek, mała cząstka stworzenia Twego. Ty sprawiasz, że radością jest chwalić Cię, albowiem stworzyłeś nas dla siebie i niespokojne jest serce nasze, dopóki nie spocznie w Tobie. Spraw, Panie, bym poznał i zrozumiał, czy należy Cię najpierw wzywać niż chwalić, czy najpierw Cię poznać niż wzywać. Lecz któż wzywa Cię, nie znając Ciebie? Nie znając bowiem Ciebie, ktoś może wzywać kogo innego zamiast Ciebie. Czy raczej po to jesteś wzywany, abyś był poznany? Ale „jakże wzywać będą tego, w którego nie uwierzyli?” Albo „jakże uwierzą, jeśli im nikt nie zapowie?” „I będą chwalić Pana ci, którzy Go szukają”. Szukający bowiem znajdą Go, a znajdując, chwalić Go będą. Niech Cię więc szukam, Panie, wzywając Ciebie i niech Cię wzywam, wierząc w Ciebie: albowiem jesteś nam zapowiedziany. Wzywa Cię, Panie, wiara moja, którą mi dałeś, którą mnie natchnąłeś przez człowieczeństwo Syna Twojego, przez służbę tego, który nam Ciebie objawił.
Seria „Perły Duchowości”, to zbiór klasycznych tekstów w nowych, przystępnych tłumaczeniach.