Tajemnice Talmuda
Tajemnice Talmuda to wybór i komentarz zasad umieszczonych w księdze, która przez wieki w największym sekrecie stanowiła moralny i etyczny cokół dla narodu kreślącego się jako najlepszy i „wybrany”.
Nie jest to eksplikacja całości tego tajemnego kodu, ale następna najlepsza rzecz: skompilowane przez niemieckiego teologa, Augusta Rohlinga, wyjaśnienie tych najbardziej istotnych i dobitnych punktów zaczepu. Istotnych nie dla „wybranego” narodu żydowskiego, ale dla nas: nie-żydów, „gojów”, Chrześcijan.
Tajemnice Talmuda uchylają rąbka tej grubo szytej perfidii i wzgardy, którą wyznawcy judaizmu darują każdego po złej stronie synagogowego muru.
Mord Rytualny - przyczynki historyczne jest swoistą kontynuacją "Tajemnic Talmuda", która to ukazała się nakładem wydawnictwa 3DOM.
Książka ta porusza temat mordów rytualnych, rzekomo popełnianych przez społeczność żydowską na dzieciach chrześcijańskich. Ten straszny proceder miał być uprawiany przez wiele stuleci i według niektórych trwa do dnia dzisiejszego, a spuszczona na nim zasłona milczenia jeszcze bardziej rozpala wyobraźnię zainteresowany
„Mord Rytualny w Rzeszowie? Śledztwo historyczne” to publikacja Radosława Patlewicza, w której autor pochyla się nad niewygodną dla współczesnych prożydowskich środowisk sprawą, czyli mordem rytualnym, który od stuleci przypisywany jest społeczności żydowskiej. Czy słusznie? Punktem wyjścia do napisania książki i głównym problemem, jaki postawił sobie autor, jest niewyjaśniona do dziś sprawa zabójstwa dziewięcioletniej Bronisławy Mendoń, dokonanego w Rzeszowie 7 czerwca 1945 r.
Celem Patlewicza było wyjaśnienie zbrodni z 1945 roku i zrobił wszystko żeby w maksymalny sposób wykazać kto mógł być sprawcą, jakie miał motywy oraz kto i dlaczego tuszował zbrodnię. Chciał także przedstawić fakty oraz szereg nieprawidłowości, do jakich doszło podczas śledztwa, które wprost rzucają się w oczy nawet laikom. Czy zaniechania były wynikiem niekompetencji śledczych, czy też ich złej woli i chęci ukrycia sprawców – sami możemy sobie na to pytanie odpowiedzieć. Nie to jest jednak najważniejsze, bowiem głównym powodem, dla którego Patlewicz postanowił poruszyć ten jakże kontrowersyjny temat, jest zwrócenie uwagi, iż w obliczu tylu niewyjaśnionych okoliczności tego morderstwa (które dodajmy - nie było odosobnionym przypadkiem), nie można a priori odrzucać możliwości mordu rytualnego, tylko dlatego, że taka teza jest niepoprawna politycznie.
Czy kiedykolwiek dowiemy się, co zdarzyło się w Rzeszowie 7 czerwca 1945 r.? Tego nie wiemy, ale mimo wszystko trzeba dążyć do prawdy, nawet jeśli ona nie jest na rękę wpływowym środowiskom.