Wiele godzin, i to różnych godzin, ma nasz dzień: godziny szkoły i godziny jedzenia, godziny zabawy i godziny snu.
Wszystkie należą do Boga, On je stwarza i On je nam daje. I przy wszystkich jest zawsze obecny ten najlepszy Ojciec — a obok niego nasz Anioł Stróż, którego nam Bóg dał tutaj za opiekuna i przyjaciela.
Ale jedna spomiędzy tych godzin zdaje się należeć wyłącznie do Boga. Godzina cicha, spokojna. Rzadko trwa pełnych sześćdziesiąt minut — raczej piętnaście, dziesięć lub pięć! A mimo to jest ona godziną niebiańską, w której duch opiekuńczy ramieniem nas obejmuje i szepce z nami cichutko… gdy już wieczór zapadnie i wszystko milknie… gdy ciało jest zmożone i patrzy w stronę łóżka, gdzie wśliznęły się już wszystkie niespokojne myśli całego dnia. Na takie to godziny, godziny anielskie, napisana została ta książeczka. Wierny anioł-przyjaciel niech ją z nami cichutko przeczyta. I niech nam dalej mówi o tych dzieciach Bożych, o których ta książka coś niecoś opowiada. Zna wszystkich przecież dobrze ze swojej błogosławionej Niebieskiej Ojczyzny.

PRZECZYTAJ FRAGMENT KSIĄŻKI - TUTAJ