Miałem zaledwie 15 lat, kiedy 20 lat temu na rynku polskim wydana została książka Barnima Regalicy (a w zasadzie Tomasza Szczepańskiego) pt. „Bunt”. Tytułowy bunt, idealizm i radykalizm wyznaczały moje poglądy. Powieść  - a w zasadzie cykl fantastycznych artykułów – pisana była jako political fiction, a Polska stała u progu aneksji do Unii Europejskiej. Wtedy, książka Barnima Regalicy była rzeczywiście trochę fikcją. Wszak nie mieliśmy pojęcia, że sprawy nabiorą takiego obrotu, że wtedy przekoloryzowana rzeczywistość po 20 latach stanie się elementem realnego życia.(...)


Co dało mi przeczytanie tej fascynującej lektury? Przede wszystkim to, że jako pierwszą broń palną kupiłem sobie rewolwer. Bo to sprawdzony czasem mechanizm. A pistolet się zacina.


--Tomasz Grzegorz Stala, wydawca


Reedycja powieści political fiction z 1999 roku, traktującej o absurdach – wtedy fikcyjnej, teraz nieszczęśliwie prawdziwej - przynależności do Unii Europejskiej. Zobacz, jak coś, co wydawało się niemożliwe 20 lat temu wkradło się niepostrzeżenie pod klosz polskiej rzeczywistości.