- -15%
Głównym celem przyświecającym powstaniu tej książki było wsparcie osób pracujących z młodzieżą, poprzez zaprezentowanie im, jak obchodzono kiedyś święta kościelne oraz jak można je ożywić, zaadoptować i wykorzystać, a w niektórych przypadkach stworzyć nawet nowe tradycje ich świętowania.
"Dni wolne od pracy są jedynie kiepską namiastką świąt kościelnych. Ta zmiana stanowi niezbity dowód na to, że ludzie pracują obecnie ciężej niż w czasach, kiedy rytm roku świeckiego wyznaczała kościelna liturgia. Poza tym to najlepsze świadectwo, że żywiołowa, popularna, obrazowa metoda nauczania wiary niechybnie zanika. Tak więc jedynie osoby pracujące z modnymi ludźmi w szkołach czy rozmaitych organizacjach młodzieżowych albo z rodzinami, w których są małe dzieci, mogą zadbać o to, by taki sposób przybliżania religii nie zaginął zupełnie.
Wiele z tych świąt obchodzono w dziecinny, ekspresyjny, a czasem nawet prostacki sposób. Jednak to właśnie powinno być uważane raczej za zaletę niż wadę. Kiedy chłopcy i dziewczęta oddalają się od wiary, zwykle dzieję się tak dlatego, że nigdy nie była ona dla nich wystarczająco żywa. Popularne uroczystości,które do niedawna były tak rozpowszechnione w naszym kraju, naprawdę pomagały biorącym w nich udział ludziom obcować bliżej z wiarą; i znowu można tak czynić ".
Głównym celem przyświecającym powstaniu tej książki było wsparcie osób pracujących z młodzieżą, poprzez zaprezentowanie im, jak obchodzono kiedyś święta kościelne oraz jak można je ożywić, zaadoptować i wykorzystać, a w niektórych przypadkach stworzyć nawet nowe tradycje ich świętowania.
Opis
Brak recenzji użytkowników.