Nie trzeba się chyba zbyt nad tym rozwodzić, że takie wyrażenia, jak: Serce Jezusa boleje w Najświętszym Sakramencie itp., należy odnosić do bólu, jakiego doznawała Najświętsza Dusza Zbawiciela za Jego życia doczesnego na widok przyszłych zniewag, wyrządzanych Mu w tajemnicy Jego miłości. Wówczas cały ból świata skoncentrował się w Najświętszym Sercu Boga Człowieka. Teraz na nas kolej „wypełniać to, czego nie dostaje utrapieniom Chrystusowym”, bo obecnym powodem cierpień Jego jesteśmy my sami.