Kapitan Władysław Polesiński to postać niezwykła i zupełnie zapomniana. Odegrał bardzo ważną rolę w umacnianiu morale i podnoszeniu ducha bezpośrednio przed wybuchem II wojny światowej przez odczyty i wystąpienia w całej Polsce, na których gromadziły się dziesiątki tysięcy ludzi. Był założycielem męskiej wspólnoty formacyjnej o nazwie Rycerski Zakon Krzyża i Miecza. Po cudownym uratowaniu życia z wypadku lotniczego w latach 30-tych XX w. codziennie o godzinie 21:00 składał Bogu raport z przeżytego dnia.
Postać kapitana Polesińskiego, Jego dzieło, reguła życia i bardzo konsekwentne i bezkompromisowe oddanie Panu Bogu i sprawom Ojczyzny jest bez wątpienia bardzo potrzebna współczesnemu człowiekowi jako wzór życia człowieka, Polaka i katolika.
„Bo przedziwnie dotąd splatały się dzieje Narodu polskiego i polskiego oręża z imieniem Maryi. Z Jej imieniem, z pieśnią "Bogurodzica" na ustach ruszało w bój polskie rycerstwo. Jej oblicze z Obrazu Częstochowskiego zdobiło zwycięskie sztandary. Jej ryngraf błyszczał na piersi praojców, widomy symbol ich ideałów ... Jej opiece oddawano Rzeczpospolitą w chwilach - zdawało się - beznadziejnych, gdy już znikąd ratunku nie było widać. Ją to Jan Kazimierz z wdzięczności za ocalenie Ojczyzny obwołał po wieki Królową Korony Polskiej. A ileż wojen i bitew zwycięskich, w których krwawił się miecz polski w obronie Krzyża, zawdzięczamy Jej wstawiennictwu!”
"Serce płomienne, wola z żelaza, konsekwencja ze stali - oto człowiek nowej, polskiej, prawdziwie polskiej kultury.
Zróbmy wszystko by ich wychować jak najwięcej. (...) Nagrodą naszą największą jest to, że czynimy wszystko Bogu na ofiarę i Polsce na chwałę."
Fragmenty książki: Człowiek mocny Bogiem. Kapitan pilot Władysław Polesiński - Jan Herbich
O Autorze: Władysław Polesiński - rycerz Krzyża i Miecza
Władysław Polesiński (1906-1939) – urodził się 8 września 1906 roku w Żelechowie. Jego ojciec, Jan, był stolarzem, matka, Paulina z Dębińskich, zmarła, kiedy syn miał 12 lat. Uczęszczał początkowo do gimnazjum w Żelechowie, gdzie udzielał się też w harcerstwie. Następnie podjął naukę w Korpusie Kadetów Nr 2 w Modlinie, a później w Oficerskiej Szkole Lotnictwa w Dęblinie. 27 lutego 1928 roku został mianowany podporucznikiem i wcielony do 2. pułku lotniczego w Krakowie. 22 grudnia 1931 roku został awansowany do rangi porucznika. Równolegle ze służbą w pułku studiował prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Prekursor Apelu Jasnogórskiego
Założył katolicką organizację Rycerski Zakon Krzyża i Miecza zrzeszającą wojskowych. Jej członkowie mieli zwyczaj codziennych modlitw o godzinie 21.00. Apel Jasnogórski został zainicjowany jako codzienna modlitwa o 21.00 przez ojców paulinów 8 grudnia 1953 roku.
W latach 1935-1937 był słuchaczem Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie. Na stopień kapitana został mianowany ze starszeństwem z 19 marca 1939 i 27. lokatą w korpusie oficerów lotnictwa, grupa liniowa. W marcu 1939 roku pełnił służbę w 1. pułku lotniczym w Warszawie na stanowisku dowódcy 16. eskadry.
W latach 1938-1939 był zaangażowany w działalność społeczną i propagandową. Krzewił idę mocnego człowieka. Był to w jego zamyśle obywatel o silnej woli, zdolny do natychmiastowych ofiar dla Boga i Ojczyzny. Pragnął przywrócić ideał rycerza-żołnierza, który łączył wiarę z patriotyzmem. Publikował artykuły w prasie („Polska Zbrojna”), głosił pogadanki w Polskim Radiu i wygłaszał prelekcje. Władze wojskowe nie były jednak przychylne jego działalności, gdyż głoszone hasła sugerowały, iż ówczesne zwierzchnictwo nie posiadało cech propagowanych przez Polesińskiego. Po śledztwie w maju 1939 roku władze wojskowe zakazały zakonowi prowadzenia dalszej działalności. Mimo tego kapitan Polesiński dalej publikował broszury i wygłaszał mowy. Od czerwca 1939 roku wydawał miesięcznik „Krzyż i Miecz”, a w kwietniu opublikował Biuletyn Dozbrojenia Moralnego Narodu. Wycofania ze sprzedaży jego broszury Żołnierz polski a żołnierz niemiecki zażądała ambasada Niemiec. Tymczasem jego prelekcji słuchały wielotysięczne tłumy: w Gdyni 2 tys. osób, w Poznaniu 3 tys., w Katowicach 3 tys. na sali i 4 tys. na ulicach, przy głośnikach. Przemawiał także w Wilnie, Toruniu i Bydgoszczy oraz trzykrotnie w Warszawie.
Po wybuchu II wojny światowej Polesiński został przydzielony do Dowództwa Lotnictwa i OPL Armii „Modlin”, jako oficer sztabu. Kiedy dowództwo przeniosło się na południe, on pozostał w Warszawie. Od 10 września w codziennych audycjach Polskiego Radia przemawiał zaraz po prezydencie Stefanie Starszyńskim. 16 września 1939 wystartował z lotniska mokotowskiego z por. dypl. pil. Ludwikiem Kózką w samolocie R-XIII/D „Lublin” z zadaniem nawiązania łączności z Naczelnym Dowódcą Lotnictwa i OPL w Brześciu nad Bugiem. W okolicach Augustówki samolot został ostrzelany przez niemiecką obronę przeciwlotniczą, po czym lądował w terenie. Obaj ranni lotnicy dostali się do niewoli niemieckiej. Kpt. Polesiński został w stanie ciężkim przewieziony do nieustalonego szpitala, gdzie zmarł w ostatnich dniach września, choć dokładna data nie jest znana.