Ta książka opowiada jednak nie tylko o Clintonach. To, co robią Hillary i Bill - ich oszustwa, zdrady, malwersacje, ukryte interesy i kłamstwa, są ilustracją tego, w jaki sposób degeneruje się system demokratyczny. Możliwość zajrzenia za zasłonę władzy pozwala czytelnikowi zrozumieć, że tak zwani reprezentanci ludu faktycznie reprezentują tylko siebie i swoje, czasem brudne i ciemne, interesy.
***
W swojej książce dziennikarz śledczy Victor Thorn demaskuje propagandowe kłamstwa rozsiewane przez otoczenie Clintonów, ujawniając bez żadnych osłonek szokujące fakty dotyczące najpotężniejszej kobiety Ameryki. Thorn, zręcznie oddzielając prawdę od fikcji, odsłania odrażające, prawdziwe oblicze przyszłej prezydent USA. Czyni to, opierając się na potężnej liczbie źródeł, a także na własnych wyczerpujących i wnikliwych dociekaniach, badaniach i analizach. Odnotowujemy ukazanie się tej niezwykłej książki, którą koniecznie trzeba przeczytać - a kiedy już to zrobicie, czujcie się ostrzeżeni.
Frank Whalen,
"Frank Speaking Radio".
***
Victor Thorn jesienią 2000 roku założył wydawnictwo Sisyphus Press. Jest autorem ośmiu książek i dziesięciu broszur. Pracując w alternatywnych mediach, wydawał dzieła wielu autorów, wyprodukował także cztery CD-ROMy i płyty DVD, m.in. pięcioczęściowy Evidence of Revision, poświęcony tematowi zabójstwa Johna F. Kennedy?ego. Thorn jest redaktorem czterech antologii, a jego artykuły poruszające tematy polityczne publikowane są na łamach rozmaitych amerykańskich periodyków.
Jedną z jego książek, The New World Order Exposed, przetłumaczono i opublikowano w Japonii (2006 r.), a 9-11 on Trial została wznowiona przez Progressive Press i wydana we Francji w piątą rocznicę zamachów z 11 września.
W latach 2002-2003 Thorn był jednym z prowadzących program The Victor Thorn Show emitowany przez Reality Radio Network.
W lutym 2004 roku wspólnie z Lisą Guliani założyli WING TV (World Independent News Group), internetowy kanał telewizyjny i radiowy talk show, oglądany w ponad stu krajach na świecie. Występuje w licznych programach radiowych i telewizyjnych jako komentator bieżących wydarzeń.
(...) Niedługo potem Parks "wymamrotał złowieszczo, że ludzie Billa Clintona "robią porządki? i że on jest następny na liście. Próbując się chronić, "brał ze sobą pistolet, nawet gdy wychodził sprawdzić zawartość skrzynki pocztowej. W drodze do swojego biura w American Contract Services w Little Rock zawracał, albo jechał bocznymi drogami, by pozbyć się samochodów, które wydawały się go śledzić" (...)
***
(...) Śmierć Yeakey'a nie była samobójstwem, ale politycznym morderstwem. Dlaczego? Ponieważ Terrence Yeakey był świadkiem następstw, jakie wywołała eksplozja wewnątrz budynku Murraha, a to z całą pewnością nie pasowało do oficjalnej wersji wydarzeń. Rankiem 19 kwietnia zadzwonił do żony, krzycząc: "To nieprawda. To nie tak, jak oni mówią. To nie stało się w taki sposób (...)"
***
(...) Co zrobił prezydent Clinton? Rzecz jasna to samo, co robił za każdym razem, gdy miał kłopoty. Zwrócił się do swojego czyściciela. "Jedyną osobą, której mógł o tym powiedzieć była jego żona. On i Hillary nie mogli przeoczyć faktu, że gdyby Brown poinformował opinię publiczną o Chinach, Clinton przegrałby nie tylko wybory, ale prawdopodobnie nawet nominację, a bardzo możliwe, że i wolność. Ryzyko katastrofy było rzeczywiste i nieuchronnie się zbliżało". (...)
***
(...) W maju 1999 roku Paula Jones ostrzegała: "Osób mających jakąś styczność z Clintonami, które zmarły lub zaginęły, jest po prostu za dużo. Śmierć spotkała wielu ludzi w Arkansas. Jeśli ja umrę w dziwny sposób, pamiętajcie, że nie zabiłam się sama!".
Szczęśliwie dla siebie samej Jones stała się tak znana, że Clintonowie nie byli w stanie jej zlikwidować. Inni nie mieli jednak tyle szczęścia. We wrześniu 1999 roku także Gennifer Flowers powiedziała w wywiadzie udzielonym Chrisowi Matthewsowi z CNBS, że "istnieje lista śmierci Clintonów" (...)